Zestandaryzowany wzorzec umowy o kredyt hipoteczny dla zakupu mieszkania i budowy domu -takie dokumenty przygotowuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jednolity kontrakt ma dać bezpieczeństwo kredytobiorcom, a bankom pewność, że zapisów nie będzie dało się podważyć w sądzie.


Zakwestionowanie rozwiązań zastosowanych w umowach kredytowych może mieć bardzo poważne konsekwencje dla całego sektora. Przykładem jest „frankowa saga” ciągnąca się od ponad dekady. Klauzule uznane za abuzywne dotyczyły w przypadku kredytów CHF zazwyczaj mechanizmu przeliczania wartości zobowiązania i spłat. Po ich podważeniu sądy masowo uznają umowy za niewiążące konsumentów.
Z punktu widzenia banków korzystne byłoby oparcie umów o kredyt na wzorcu, który byłby niepodważalny w sądzie. Jak informuje „Business Insider”, prace nad takim zestandaryzowanym kontraktem prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd przygotowuje obecnie rozwiązanie dla kredytów na zakup mieszkania oraz budowę domu. Wzór przewiduje oparcie oprocentowania na stałej stopie oraz minimalny zakres tzw. sprzedaży krzyżowej, czyli dodatkowych produktów bankowych.
W prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, wskazuje, że następnym etapem prac będą szeroko zakrojone konsultacje, w których wypowiedzieć będą się mogły również organizacje konsumentów i reprezentanci kancelarii odszkodowawczych. W obecnie trwających przygotowaniach biorą udział natomiast Związek Banków Polskich i KNF.
Banki są przychylnie nastawione do idei zestandaryzowania umów kredytowych. Przedmiotem dyskusji są natomiast parametry proponowane przez UOKiK. Przypomnijmy, że obecnie większość kredytów hipotecznych udzielanych jest w dość szerokich pakietach, gdzie w zamian za skorzystanie z rachunku bankowego, kart płatniczych i ubezpieczeń, proponuje się niższe oprocentowanie. UOKiK chce również by podstawowym okresem dla obowiązywania stałej stopy procentowej było 10 lat. Większość kredytodawców proponuje dziś krótszy, 5-letni okres „zamrożenia” stopy. Bankowcy argumentują, że 10-letnia stopa okaże się mniej korzystna cenowo dla klientów.
Porozumienia wymagać będzie także kwestia rekompensaty dla banków przy wcześniejszej spłacie kredytu. Zgodnie z dzisiejszym brzmieniem ustawy o kredycie hipotecznym, banki mogą żądać takiej opłaty w okresie obowiązywania stałej stopy. Kredytodawcy mają jednak problem z interpretacją zapisów ustawy określających wysokość ewentualnej prowizji. Z tego powodu większość banków nie pobiera żadnych opłat od nadpłat lub całkowitych spłat. Jednolity wzorzec mógłby uszczegółowić zasady w tym obszarze.
MK