Nowa odsłona programu „Czyste powietrze” działa już od miesiąca, tymczasem Ministerstwo Klimatu i Środowiska prezentuje efekty kontroli dotychczasowych inwestycji. Zawyżanie kosztów przez wykonawców to tylko wierzchołek góry lodowej.


24 kwietnia br odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, podczas której minister Paulina Hennig-Kloska oraz prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przedstawiali informacje o nowej edycji programu „Czyste Powietrze”. Resort klimatu kolejny raz zwrócił uwagę na niedofinansowanie oraz skalę nieprawidłowości, które pojawiały się w udzielaniu dotacji, podkreślając działania podejmowane w celu naprawy programu.
103 zawiadomienia do prokuratury
Według danych ministerstwa, w styczniu 2024 r. w programie brakowało 8,5 mld złotych na zabezpieczenie podpisanych umów. Środki z Krajowego Planu Odbudowy były zamrożone, mimo to podpisywano nowe umowy o dotacje. W ramach naprawy „Czystego powietrza” zapewniono finansowanie w kwocie ok. 30 mld zł i przywrócono kontrole wniosków, co zakończyło się na złożeniu 103 zawiadomień do prokuratury w związku z podejrzeniem nadużyć. Ostatecznie program został zawieszony w listopadzie 2024 r., a przyjmowanie wniosków wznowiono na przełomie marca i kwietnia 2025 r.
Drzwi za 43 tysiące, pompa w stodole
Podczas posiedzenia komisji pokazano dowody na nieprawidłowości w „Czystym powietrzu”, m.in. słynne już drzwi wpisane do rozliczenia na wartość 43 tys. zł, podczas gdy ich cena rynkowa wynosiła ok. 5 tys. zł.


Inny przykład to inwestycja, w której budynek dalej był ogrzewany starym piecem, a pompa ciepła znajdowała się w stodole. Kontrole wykazały także m.in. nieefektywne termomodernizacje, nawet 5-krotne zawyżanie cen, montaż instalacji bez podłączenia do zasilania oraz pozostawianie beneficjentów bez zakończonej inwestycji. W przypadku tylko dwóch firm (należących do jednej osoby) wystawiono korekty faktur na ponad 460 tys. złotych.
Wykonawcy z pretensjami do rządu
Zawieszenie „Czystego powietrza” i skrupulatne kontrole wniosków odbiły się na większości firm wykończeniowych, które przeprowadzają modernizacje. NFOŚiGW jeszcze w grudniu informował o opóźnieniach, na które miał wpływ brak środków z KPO. Wykonawcy tymczasem skarżą się na brak środków i złą sytuację finansową, oczekując na wysokie wypłaty (nawet 2 mln zł) z funduszu.
Przedstawiciele przedsiębiorców brali także udział w ostatniej komisji środowiska, zwracając uwagę, że opóźnienia w rozliczeniach dotykają także rzetelnie działające firmy. Minister Klimatu w odpowiedzi na skargi zadeklarowała osobiste sprawdzenie wniosków obecnych na posiedzeniu podmiotów.