Dz

REKLAMA
PIT

O hipotekę będzie wkrótce jeszcze trudniej. Banki zaostrzą kryteria, spadnie zdolność kredytowa

Michał Kisiel2022-03-07 17:01, akt.2022-03-07 17:14analityk Dz
publikacja
2022-03-07 17:01
aktualizacja
2022-03-07 17:14

Nadzór wystosował do banków udzielających kredytów hipotecznych list, w którym zaleca zaostrzenie kryteriów badania zdolności kredytowej. Jedna z rekomendacji zaleca zwiększenie bufora na wzrost stopy procentowej do co najmniej 5 pp.

O hipotekę będzie wkrótce jeszcze trudniej. Banki zaostrzą kryteria, spadnie zdolność kredytowa
O hipotekę będzie wkrótce jeszcze trudniej. Banki zaostrzą kryteria, spadnie zdolność kredytowa
fot. Lerbank-bbk22 / /ܳٳٱٴdz

Wzrost stóp procentowych odczuwają zarówno kredytobiorcy spłacający już zobowiązania, jak i klienci dopiero przymierzający się do zaciągnięcia kredytu hipotecznego. Dla tych ostatnich szczególnie dotkliwa jest topniejąca zdolność kredytowa, zmuszająca do zrewidowania mieszkaniowych planów.

Ilustracją zmian, które zaszły na rynku, może być zestawienie, które przedstawialiśmy na łamach Dz w lutym – rodzina zarabiająca 11,5 tys. zł mogła liczyć na finansowanie nawet o pół miliona złotych niższe niż rok wcześniej.

Już wkrótce potencjalnych kredytobiorców czeka kolejna zmiana ograniczająca dostępną kwotę finansowania. Do banków udzielających kredytów mieszkaniowych trafił list nadzorcy, w którym podkreślono konieczność dostosowania się do zmian w otoczeniu, a co za tym idzie - ostrożniejszego podejścia do oceny zdolności kredytowej. Banki mają czas do końca marca, by dostosować się do zaleceń.

Wyższy bufor na zmianę stopy procentowej

W obowiązującej wersji Rekomendacji S Komisja Nadzoru Finansowego zaleca, aby banki podczas badania zdolności kredytowej przy kredytach o zmiennej lub okresowo stałej stopie procentowej uwzględniały „zmianę poziomu stóp procentowych wyższą o nie mniej niż 250 punktów bazowych od aktualnego ich poziomu”.

Przypomnijmy, że jeszcze na początku października 2021 r. WIBOR 3M znajdował się na poziomie nieco powyżej 0,2 proc. Na początku marca 2022 r. wskaźnik ten wynosił już 3,78 proc. W ciągu zaledwie kilku miesięcy nowi kredytobiorcy, zaciągający zobowiązania w okresie rekordowo niskich stóp, odczuli już zatem wzrost oprocentowania przekraczający założony minimalny „bufor”.

W liście nadzoru sugeruje się bankom, by przy ocenie zdolności kredytowej zakładały wzrost stóp o co najmniej 500 punktów bazowych (5 pp.). Oznaczałoby to, że przy stawce WIBOR 3M na obecnym poziomie oraz 2-punktowej marży ocena finansowej wydolności klienta musiałaby zakładać oprocentowanie sięgające minimum 10,8 proc. Przełoży się to na znaczący spadek dostępnej kwoty kredytu.

Spójrzmy na następujący, bardzo uproszczony przykład. Para kredytobiorców zarabia łącznie 8500 zł i chce zaciągnąć kredyt na 25 lat z 2-punktową marżą. Przyjmijmy konserwatywnie, że bank gotów jest udzielić kredytu, dla którego rata równa (już po uwzględnieniu bufora na wzrost stóp procentowych) będzie wynosić nie więcej niż 40 proc. dochodu gospodarstwa domowego. Zmiana wielkości bufora z 2,5 pp. na 5 pp. oznacza spadek dostępnej kwoty kredytu z 430 tys. zł na ok. 350 tys. zł., czyli o ok. 18 proc.

Nadzór oczekuje ostrożności także przy ustalaniu innych parametrów

W zaleceniach skierowanych do banków zwrócono także uwagę na inne elementy, które mogą wpływać na szacunki zdolności kredytowej. Kredytodawcom przypomina się o tym, że należy wykazać odpowiednią ostrożność przy określaniu kosztów utrzymania gospodarstw domowych. Już w 2016 r. nadzorca zwracał uwagę na zaniżanie tego parametru w kalkulacjach, a w czasach podwyższonej inflacji przyjmowanie minimum socjalnego jako wyznacznika jest zdecydowanie zbyt liberalnym podejściem.

Bankom przypomniano również o wartościach wskaźnika DSTI (stałych zobowiązań do dochodu) zawartych w Rekomendacji S. Chociaż dokument nie stawia sztywnych granic, pozostawiając bankom ustalenie wewnętrznych limitów, to zaleca szczególną ostrożność w sytuacji, gdy wskaźnik przekracza dla przeciętnie zarabiających kredytobiorców wartość 40 proc.

"Ewentualne przekroczenie poziomów ostrożnościowych wskaźnika DStI powinno być traktowane przez banki jako wyjątek oraz podlegać szczególnemu uzasadnieniu. Banki powinny w swoich strategiach zarządzania ryzykiem przewidywać szczególne monitorowanie portfela, w którym przekroczony został wskazany przez nadzór poziom DStI i w kontekście wyników tego monitoringu – niezwłocznie odpowiednio modyfikować politykę banku w tym zakresie. W obliczu istotnych zmian czynników zewnętrznych, organ nadzoru przypomina powyższe zasady i oczekuje ich ścisłej realizacji" - wskazano w liście.

Przypomnienia ze strony nadzoru zwiastują istotne zmiany w procedurach oceny zdolności kredytowej w bankach. Kredytodawcy nie zaryzykują zlekceważenia nawet „miękkich” zaleceń. Dla klientów rozważających zaciągnięcie zobowiązania oznaczają one jedno – o kredyt hipoteczny będzie wkrótce jeszcze trudniej. Wzrost stóp procentowych łącznie z bardziej konserwatywnym podejściem banków przełoży się na znaczący spadek dostępnej kwoty kredytu.

Źół:
Michał Kisiel
Ѿł
analityk Dz

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Inwestowanie bez granic dzięki Freedom24
Inwestowanie bez granic dzięki Freedom24

dzԳٲ(56)

dodaj komentarz
ququ
Na to czekałem. Byle do września, kiedy kończą mi się umowy. I wtedy kawalerka z 1600 zł na 2100 zł i pokoje z 750 zł na 1000-1100zł. Wszystko +opłaty oczywiście.
loool
Kompletnie nie rozumie jak banki mogły obliczać zdolność kredytową ,kredytu na 25 lat , w oparciu o chwilowe najniższe w historii stopy procentowe. Do oceny zdolności powinna być brana średnia stóp za taki sam okres wstecz na jaki brany jest kredyt. Nawet przy stopach 0,1% bank jako instytucja mądrzejsza od Kowalskiego, powinien Kompletnie nie rozumie jak banki mogły obliczać zdolność kredytową ,kredytu na 25 lat , w oparciu o chwilowe najniższe w historii stopy procentowe. Do oceny zdolności powinna być brana średnia stóp za taki sam okres wstecz na jaki brany jest kredyt. Nawet przy stopach 0,1% bank jako instytucja mądrzejsza od Kowalskiego, powinien kalkulować zdolność kredytową na realnym poziomie a nie ekstremalnie odchylonym w dół. To jest znowu to samo co było z kredytami CHF po 2 zł
bartoszw1973
To "modelowi" kredytobiorcy chyba znów dostaną podwyżkę i będą teraz zarabiać 20 000 netto.
red-hat
Nie ma co dramatyzować, 350 tysi zdolności dalej styknie na nowoczesne apartamenty 17mkw i wille rekreacyjne 35mkw budowane ze szwagrem przy harnasiu xD
szprotkafinansjery
Dokładnie, trzeba po prostu zawsze kupować za 350 tys.zł, tak jak paliwo za 100 zł.
A że kiedyś to było 40 m2, a teraz 20 m2? Co to za różnica?
Zrobi się pawlacze i nadal wszystko pomieści.
A w mieszkaniu 2,6-2,8 m wys. w świetle to spokojnie można zrobić antresolę 1 m od sufitu i spać niczym w hotelu kapsułowym - nutka egzotyki.
chojnak
Pisząc poważnie i bez emocji - wojna na Ukrainie tylko przyspieszyła proces, który został zapoczątkowany w zeszłym roku. Skończyła się era taniego pieniądza wraz ze wzrostem WIBORów. RPP zaczęła podnosić stopy procentowe, choć nie jest to tak istotne jak wibory. Główni gracze, doskonale poinformowani w cyklach rynkowych jak Goldman Pisząc poważnie i bez emocji - wojna na Ukrainie tylko przyspieszyła proces, który został zapoczątkowany w zeszłym roku. Skończyła się era taniego pieniądza wraz ze wzrostem WIBORów. RPP zaczęła podnosić stopy procentowe, choć nie jest to tak istotne jak wibory. Główni gracze, doskonale poinformowani w cyklach rynkowych jak Goldman Sachs uciekli z tynku sprzedający dewelopera Robyg. Jako wisienkę na torcie zostawię żonę premiera Morawieckiego, która zaczęła wyprzedawać się z nieruchomości. Na kilka lat nieruchomości i ich kupno to temat "nieporuszalny". Jak rok temu przy rodzinnych spotkaniach wszyscy ekscytowali się co kto kupił, gdzie wziął tańszy kredyt z mini-ratkę i jakie to nie będą świetlane perspektywy w przyszłości - tak teraz temat nie będzie poruszany. Wahadło odbija gwałtownie w przeciwną stronę a "ulica" się odkochuje w kupnie nieruchów w tempie kosmicznym. Życie. Ci co brali za gotówkę. poczekają do początku nowego cyklu na wzrost wartości. Ci co brali na kreskę ale z dużym udziałem własnym - zagryzą zęby, zmielą przekleństwo pod nosem ale jakoś zniosą. Rzesza gołodupców marzycieli z wysokim LTV, mistrzowie inwestycji 5 kawalerek pod najem, wszystko na krechę - gwałtownie trzeźwieją i szykują się na arcytwarde lądowanie. Cykl to cykl, teraz tylko dostał boostera.
lorelie
bylo by tak jak mówisz, żeby ludność Polski nie zwiększyła się właśnie o 1 000 000 osób...
chojnak odpowiada lorelie
Kolega szanowny uważa, że te kobiety z dziećmi które widzimy na obrazach z TV i netu to mają walizki i torby wypchane dolarami i euro za które zaczną kupować nieruchomości? Kolega zastanowi się dobrze. Nawet jeśli będą aplikować o kredyt - to kredyt właśnie dostał zawału i zszedł. Te kobiety i ich mężowie, jak przyjadą do Polski,Kolega szanowny uważa, że te kobiety z dziećmi które widzimy na obrazach z TV i netu to mają walizki i torby wypchane dolarami i euro za które zaczną kupować nieruchomości? Kolega zastanowi się dobrze. Nawet jeśli będą aplikować o kredyt - to kredyt właśnie dostał zawału i zszedł. Te kobiety i ich mężowie, jak przyjadą do Polski, będą potrzebować pracy przez co dotychczasowy rynek pracownika zamieni się w rynek pracodawcy. Nawet w sektorze IT ! Kolega naprawdę przemyśli co napisał.
marekpoznan odpowiada lorelie
Rynek to nie ilość ludzi ale ile ci ludzie mają pieniędzy.

ʴǷɾąԱ: Mieszkanie na kredyt

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki