Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa, Steve Witkoff, przybył w piątek do Moskwy na kolejne rozmowy z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem o zawarciu rozejmu w wojnie Rosji z Ukrainą - podał Reuters, powołując się na rosyjskie media.


Witkoff stał się głównym amerykańskim rozmówcą Putina i - jak zwraca uwagę agencja Reutera - jego obecna wizyta nastąpiła dzień po tym, jak Trump skrytykował rosyjski atak na Kijów, w którym zginęło co najmniej 12 osób. "Władimirze, PRZESTAŃ!" - wezwał Trump we wpisie na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
Zdaniem Trumpa w rozmowach pokojowych nastąpił znaczący postęp. "Najbliższe dni będą bardzo ważne. Spotkania odbywają się już teraz" - oświadczył w czwartek prezydent USA. "Myślę, że dojdziemy do porozumienia.(...) Myślę, że jesteśmy bardzo blisko" - powiedział dziennikarzom.
Przeczytaj także
Brytyjski dziennik "The Telegraph" podkreślił, że piątkowe spotkanie Witkoffa z Putinem będzie już czwartym w ciągu ostatnich trzech miesięcy.
Amerykański "Wall Street Journal" ocenił, że dla Trumpa, który wbrew swoim zapowiedziom wyborczym nie był w stanie doprowadzić do błyskawicznego zakończenia wojny, sytuacja staje się coraz bardziej frustrująca i paraliżująca. Rodzi to wątpliwości, czy będzie gotów naciskać na Rosję by poczyniła znaczące ustępstwa tak, jak naciska na Ukrainę. Zdaniem "WSJ" krok taki zagroziłby jego szerszemu celowi, jakim jest zbliżenie z Kremlem. (PAP)
os/ ap/