Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują w reklamach internetowych wizerunek znanych osób, także polityków, by skłonić do udziału w fałszywych programach inwestycyjnych - ostrzega Ministerstwo Cyfryzacji. W 2024 r. zidentyfikowano ponad 50 tys. domen oferujących fałszywe inwestycje.


Resort cyfryzacji zauważył, że platformy internetowe oferują wachlarz usług reklamowych, a potencjał tych narzędzi dostrzegli także cyberprzestępcy. Coraz śmielej wykorzystują je do dystrybucji treści, które mają skłonić użytkowników do udziału w fałszywych programach inwestycyjnych. W okresie przedwyborczym pojawiają się reklamy, w których bohaterami są politycy.
MC wyjaśniło, że tego typu reklamy są przygotowywane tak, aby wyglądały wiarygodnie i przypominały artykuły bądź materiały wideo ze znanych portali informacyjnych. Jeśli wejdziemy na przygotowaną przez oszustów stronę, zaproponują nam wyjątkowo opłacalną i bezpieczną inwestycję np. w fundusze, akcje Skarbu Państwa lub dużych firm technologicznych.
Przeczytaj także
Ministerstwo opisało, jak wygląda tego typu proceder. "Ofiara" musi wypełnić formularz kontaktowy, po czym przedstawiciel firmy odpowiedzialnej za fałszywe oferty kontaktuje się telefonicznie i nakłania ją do wykonania przelewu na poczet inwestycji. "Oczywiście pieniądze nie są inwestowane, tylko przelewane na konto przestępców, a żadne zyski nigdy nie trafiają z powrotem do użytkownika" - podkreśliło ministerstwo.
Dodało, że w 2024 r. tego typu incydenty się nasiliły. Tylko w pierwszym kwartale minionego roku Zespół CERT Polska zidentyfikował blisko 14 tysięcy domen oferujących fałszywe inwestycje, a w całym roku było ich przeszło 50 tys. Ponad połowa wszystkich oszukańczych stron, które trafiły na Listę Ostrzeżeń w 2024 r., to te powiązane z opisywanym procederem.
"W tym roku ten trend się utrzymuje, ale oszuści udoskonalają swoje metody działania i w reklamach wykorzystują nawet wizerunki kandydatów w wyścigu prezydenckim" - stwierdziło MC.
Ministerstwo zaapelowało, by pamiętać, że jeśli jakaś oferta wydaje się wyjątkowo korzystna, może nie być prawdziwa.
"Zachowaj czujność, jeśli w reklamie widzisz wizerunki znanych osób, logo dużych instytucji. Użyte zdjęcia nie muszą świadczyć o tym, że te osoby czy firmy rzeczywiście promują tę ofertę, dlatego zawsze sprawdź źródło informacji. Nie podawaj swoich danych, jeśli nie chcesz by trafiły w ręce oszustów i nie udostępniaj dalej takich ofert, jeśli nie chcesz narazić znajomych na potencjalne straty. Ale przede wszystkim REAGUJ. Zgłoś fałszywą stronę internetową do CERT Polska, korzystając z formularza pod adresem: https://incydent.cert.pl/domena." - radzi MC.
Przeczytaj także
Link do fałszywej strony można zgłosić do CERT Polska również za pośrednictwem aplikacji mObywatel, wybierając usługę „Bezpiecznie w sieci”. Reklamę i profil warto natomiast zgłosić do administratorów portalu.
"To ważny krok, bo choć podejmujemy szereg działań, które mają chronić Polaków przed skutkami cyberoszustw, to walkę z tym procederem utrudnia niedostateczna reakcja platform reklamowych na oszukańcze treści. W szczególności tych o największych zasięgach, należących do gigantów technologicznych takich jak Meta (Facebook, Instagram) czy Google" - zaznaczył resort.
Więcej informacji na temat opisywanego zagrożenia można znaleźć w analizie "Oszustwa reklamowe na dużych platformach internetowych" opublikowanej na stronie CERT Polska. (PAP)
mmu/ pad/