W lipcu zacznie obowiązywać ustawa o Pracowniczych Planach Kapitałowych, czyli kolejna opcja długoterminowego oszczędzania na cele emerytalne. Firmy, które zatrudniają ponad 250 osób, będą objęte obowiązkiem wdrożenia PPK. Już dziś warto się zastanowić, czy to rozwiązanie jest szansą na dogodne życie na emeryturze.
Polacy niechętnie oszczędzają pieniądze, bliższe od oszczędności są im kredyty. Tak wynika z raportu przeprowadzonego przez infoKREDYT w 2018 r. Z tego samego raportu wynika też, że oszczędności gromadzimy krótkoterminowo, a długi zaciągamy na wiele lat. Ta dysproporcja nie sprzyja systematycznemu generowaniu dodatkowego kapitału na przyszłość.


Co mają zmienić PPK?
Pracownicze Plany Kapitałowe co do zasady mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa finansowego. Stojąca za nimi idea zakłada, że pomogą pomnażać prywatne oszczędności emerytalne pracowników. Mają rozwijać gospodarkę oraz przedsiębiorstwa. Orędownicy PPK przekonują, że to także profit, dzięki któremu firmy zyskają w oczach kandydatów do pracy.
Warto jednak wsłuchać się też w głosy krytyków - tu wybrzmiewa głównie sceptyczny głos tych, którzy obawiają się, że ich wpływ na stawki jest niewielki. Dodatkowo mimo sporej kampanii, która ma przybliżyć, w jaki sposób funkcjonuje PPK, nadal pojawia się wiele pytań, przede wszystkim o to, czy kolejna zmiana przyniesie oczekiwane efekty. Skutki decyzji o wprowadzeniu PPK są odroczone w czasie, bo zobaczymy je dopiero na emeryturze. Dlatego w tej chwili tak ciężko przewidzieć, jakie będą konsekwencje wprowadzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych.
Kto zostanie zapisany do PPK?
Do Pracowniczych Planów Kapitałowych zostaną zapisani pracownicy firm, które zatrudniają powyżej 250 osób. Mniejsze firmy zostaną dołączone do programu w styczniu 2020 r. Automatycznie PPK zostaną zapisani pracownicy w wieku 18-55 lat, osoby po 55. roku życia mogą się zapisać na własną prośbę; jeśli przekroczyły 70 lat, zapis będzie niemożliwy. Do PPK dołączą osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę, jak i m.in. na podstawie umowy zlecenia. Poza systemem PPK zostaną samozatrudnieni oraz kobiety przebywające na urlopach macierzyńskich i wychowawczych. Zapis do PPK jest automatyczny, ale dobrowolny. Oznacza to, że w każdej chwili można się z tego systemu wypisać.
PPK - symulacja, czyli ile można zarobić
W założeniach PPK na finansową przyszłość zrzucają się pracownik, pracodawca oraz państwo. Żeby obliczyć, jaką łączną kwotę otrzymamy po przejściu na emeryturę, można skorzystać z kalkulatora, który znajduje się na stronie mojeppk.pl.
Przykładowa kalkulacja |
---|
Wiek przystąpienia do PPK: 40 lat Zarobki: 5500 zł brutto Wpłata: 3,5 proc. Suma zgromadzonych środków w PPK w chwili przejścia na emeryturę w wieku 60 lat: 92 740 zł Dwa lata dłużej: 108 384 zł Pięć lat dłużej: 134 917 zł |
ʰùó»åÅ‚´Ç: www.mojeppk.pl/kalkulator.html |
Z prostego wyliczenia wynika, że wchodząc do PPK w wieku 40 lat, pracownik zarabiający 5 500 zł brutto, z podstawową miesięczną wpłatą 2 proc. i 1,5 proc. wpłaty, pracodawcy po 20 latach zgromadzi 92 740 zł. W wieku 60 lat można rozpocząć proces wypłat z programu. Jednorazowa wypłata nie może przekroczyć 25 proc. zgromadzonych środków, dzięki temu będzie zwolniona z 19 proc. podatku od zysków kapitałowych.
Warto pamiętać, że każdy, kto zdecyduje się oszczędzać na emeryturę z PPK, na powitanie otrzyma 250 zł, a następnie co roku wypłacona zostanie dopłata roczna w wysokości 240 zł. Jednak jeśli pracownik zdecyduje się zrezygnować z uczestnictwa, te premie nie zostaną wypłacone. Słuchając zwolenników PPK, można odnieść wrażenie, że to wręcz idealny sposób na zgromadzenie środków na godną emeryturę. Jeśli jednak posłuchać dokładniej, dotrą do nas też opinie bardziej krytyczne wobec nowego programu.
PPK – czy na pewno warto?
– Zachętą do dłuższego pozostawania w programie PPK jest dopłata roczna w wysokości 240 zł, a także zwolnienie osiągniętego zysku z podatku od zysków kapitałowych. Każdy z pracowników musi jednak dokonać własnej oceny ryzyka politycznego i regulacyjnego, tzn. czy te zasady zostaną utrzymane w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat. Prywatna własność zgromadzonych oszczędności w PPK nie oznacza, że ustawodawca nie może zmienić zasad dotyczących zachęt finansowych i opodatkowania zgromadzonego kapitału – twierdzi Damian Olko, starszy konsultant w zespole analiz ekonomicznych Deloitte.
W ostrożności wobec nowych rządowych planów nie pozostaje on sam. Oczywiście, powinniśmy móc wypłacić pełną zaoszczędzoną kwotę zgromadzonych przez nas pieniędzy plus 70 proc. składki pracodawcy. Jednak w każdej chwili panująca akurat strona rządząca może zmienić te zasady, wskutek czego na przykład większa część zebranej kwoty zostanie przekazana na ZUS. Więcej o wątpliwościach napisaliśmy w artykule: Jak PPK będą inwestowały nasze pieniądze?
Czy można zrezygnować z PPK?
Z uczestnictwem w PPK wiąże się fakt, że wypłacana pensja pracownika będzie niższa minimum o 2 proc. Zapis do Pracowniczego Planu Kapitałowego następuje automatycznie. Każdy będzie mógł z niego zrezygnować, wypełniając specjalną deklarację. Jednak nie jest to wypis, który będzie obowiązywał zawsze, po czterech latach pracownik zostanie ponownie zapisany do PPK (chyba że zawczasu złoży odpowiednie pismo).
Pracownicze Plany Kapitałowe funkcjonują również w innych krajach m.in.: w Austrii, Norwegii, Nowej Zelandii czy Wielkiej Brytanii  Obecnie ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy to rozwiązanie będzie odpowiednie dla Polski. Jednak jeśli sprawdzą się założenia programu, można pokusić się o stwierdzenie, że będzie to dobry kierunek w celu zbudowania odpowiedniego kapitału, który pozwoli na zadowalające emerytury.