W I połowie 2024 roku Sunex mierzył się z osłabieniem się koniunktury w branży OZE, ale w drugim półroczu sytuacja zaczęła się nieznacznie poprawiać, co znajdzie odzwierciedlanie w wynikach, ale dopiero w 2025 r. - poinformowała spółka w komunikacie.


W I półroczu 2024 r. Sunex zanotował 89,1 mln zł skonsolidowanych przychodów (-52,8 proc. rdr), a strata netto wyniosła 13,7 mln zł wobec 19,5 mln zł zysku netto w tym okresie przed rokiem.
"Pierwsze półrocze tego roku było wymagające i bardzo trudne, głównie ze względu na słabą koniunkturę w branży OZE. Dodatkowo opóźniło się uruchomienie programów dotacyjnych na urządzenia grzewcze w Niemczech – najważniejszym dla nas - obok Austrii - rynku" - powiedział, cytowany w komunikacie, prezes Sunex Romuald Kalyciok.
"W drugim półroczu sytuacja zaczęła się nieznacznie poprawiać. Zamówienia ruszyły, zwłaszcza w Austrii, gdzie są na rekordowych poziomach. Znajdzie to odzwierciedlanie w naszych wynikach, ale dopiero w 2025 r. Wówczas powinniśmy widzieć, zarówno w wielkości sprzedaży, jak i wypracowanych wyższych marżach, pozytywny wpływ inwestycji z ostatnich miesięcy, w tym przede wszystkim zrealizowanych przejęć w Niemczech i Austrii" - dodał.
W kwietniu 2024 r. prezes Sunex kupił 100 proc. udziałów w niemieckiej spółce instalacyjnej Drolsbach, która we wrześniu została wniesiona aportem do spółki. W lipcu Sunex nabył 7,9 proc. udziałów w austriackiej firmie instalacyjnej SA-Energietechnik. Pozostałe udziały będą kupione w trzech etapach do 2027 r. za łącznie 1,9 mln euro.
"Ożywienie widzimy także w Polsce w przetargach samorządów, które z pieniędzy z KPO chcą finansować inwestycje OZE. W kilku tego typu postępowaniach nasze oferty zostały uznane za najkorzystniejsze. Mamy nadzieję, że będziemy mogli w niedługim czasie podpisać umowy" - powiedział Kalyciok.
Sprzedaż zagraniczna odpowiadała za 86 proc. przychodów spółki w I półroczu 2024 roku. (PAP Biznes)
seb/ osz/