Dz

REKLAMA
PIT

Coraz trudniej o ogródek działkowy. Kilkadziesiąt tysięcy złotych to norma w ogłoszeniach

Marcin Kaźmierczak2022-06-04 06:00redaktor Dz
publikacja
2022-06-04 06:00

Wraz z nastaniem ciepłych dni w rodzinnych ogrodach działkowych w ruch poszły nie tylko narzędzia i piknikowe koce. Podobnie jak w poprzednich latach rozdzwoniły się telefony. Wolnych działek jest jednak jak na lekarstwo, a w ofertach nabycie prawa do użytkowania wyceniane jest nawet na kilkaset tysięcy złotych.

Coraz trudniej o ogródek działkowy. Kilkadziesiąt tysięcy złotych to norma w ogłoszeniach
Coraz trudniej o ogródek działkowy. Kilkadziesiąt tysięcy złotych to norma w ogłoszeniach
/ܳٳٱٴdz

Jak zostać działkowcem?

Najprostsza i najtańsza droga, by zostać działkowcem i otrzymać do użytkowania mały kawałek ziemi w mieście lub na jego obrzeżach, to przejęcie prawa użytkowania od innego członka rodziny. To jednak luksus niewielu.

Prawo użytkowania można także nabyć, zgłaszając się do jednego z ponad 4,6 tys. ogrodów działkowych dysponujących ok. 900 tys. działek. Wolnych gruntów jest jednak jak na lekarstwo. Jak wynika z szacunków Polskiego Związku Działkowców to raptem od 1 do 2 proc. spośród wszystkich działek. Co więcej, wolne działki są zwykle położone w mało atrakcyjnych lokalizacjach, a dodatkowo same w sobie są mało atrakcyjne, bo zaniedbane.

O ogródki działkowe najłatwiej w wyludniających się okręgach, m.in. na zachodzie Polski – w woj. zachodniopomorskim, lubuskim, opolskim czy dolnośląskim, a więc w miejscach, gdzie ogrody działkowe zakładane przez zakłady pracy nie zostały sprzedane po 1989 r.

Ich pula jednak systematycznie się zmniejsza. Jak informują przedstawiciele okręgowych zarządów PZD, tradycyjnie wraz z wiosną rozdzwoniły się telefony od chętnych, by zostać działkowcem. Od dwóch lat, a więc od pandemicznej wiosny 2020 r., telefonów jest więcej niż w poprzednich latach, a listy kolejkowe znacząco się wydłużyły.

Zgodnie z danymi lubelskiego okręgowego zarządu PZD w tamtejszych ogrodach działkowych listy kolejkowe wydłużyły się przeciętnie do ok. 60 osób. W ten sposób na nabycie prawa użytkowania można czekać latami.

Działki w cenie - nawet kilkaset tysięcy złotych za prawo użytkowania

Trzecią drogą, aby zdobyć kawałek gruntu pod kwiatową rabatę, warzywniak lub piknikowy koc jest skorzystanie z jednej z setek ofert odstąpienia prawa użytkowania. W tym przypadku jednak trzeba mieć odłożone od kilkunastu tysięcy złotych, a jeśli interesuje nas działka w dużym mieście, dobrej lokalizacji i dobrym stanie, ceny wahają się od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych.

Jeszcze przed trzema laty, zanim nastąpił pandemiczny boom na ROD-y prawdo do użytkowania działki, również w największych polskich miastach, można było nabyć nawet za kilka tysięcy złotych. Obecnie 10 tys. zł to próg, od którego zaczynają się stawki dyktowane za najmniej zadbane parcele o powierzchni ok. 3 arów.

Jak wynika z ogłoszeń zamieszczonych w serwisie OLX, żeby zyskać prawo do działki leżącej w Warszawie, trzeba liczyć się z wydatkiem co najmniej 20 tys. zł. Ogródki z zadbanymi domkami, nasadzeniami czy doprowadzoną energią elektryczną i powierzchni ok. 3-4 arów wyceniane są zwykle na ok. 50 tys. zł.

Wśród ofert można znaleźć jednak 4-arowe działki odstępowane za ponad 100 tys. zł. W takim przypadku wraz z prawem do działki oferowany jest m.in. kilkudziesięciometrowy, ogrzewany domek modułowy, z oddzielną toaletą, a nawet kuchnią. Tego typu działki oferowane są najczęściej jako „całoroczne”, choć zgodnie z prawem, na ogrodach działkowych mieszkać nie można.

Nabycie ogródka działkowego – koszty i opłaty

Co istotne, w ofertach dotyczących ogródków działkowych należących do ROD bardzo często pojawiają się informacje o ich „sprzedaży”. Nabywając działkę, warto pamiętać, że nie kupujemy jej na własność, a jedynie nabywamy prawo do jej użytkowania. Tereny ROD-u stanowią natomiast własność Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego lub stowarzyszeń ogrodowych. Umowa „kupna-sprzedaży” działki z dotychczasowym właścicielem jest niczym innym, jak przekazaniem prawa dzierżawy do danego terenu, co oznacza zmianę strony dotychczasowej umowy zawartej z ROD-em.

Do odstępnego dla poprzedniego działkowca trzeba doliczyć wpisowe i opłatę inwestycyjną. Jednak przy obowiązujących stawkach dodatkowe opłaty mogą nie robić wielkiego wrażenia.

Wpisowe, zgodnie ze statutem Polskiego Związku Działkowców, nie może przekroczyć wartości infrastruktury ogrodowej, która znajduje się na działce. Z kolei opłata inwestycyjna może wynieść maksymalnie 25 proc. minimalnego wynagrodzenia. W 2022 r. opłata inwestycyjna to maksymalnie 552 zł – o ok. 37 zł więcej niż przed rokiem.

Umowa nabycia działki – kto płaci podatek?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami art. 41 ust 1 i 2 ustawy z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych, działkowiec posiada warunkowe prawo umownego przeniesienia praw i obowiązków wynikających z prawa do działki na rzecz pełnoletniej osoby fizycznej. Dopuszczalne jest zatem odpłatne zbycie prawa do dzierżawy działkowej. Przeniesienie praw do działki następuje w drodze podpisania umowy na czas nieoznaczony, a jej przedmiotem jest przekazanie prawa do używania i pobierania pożytków z działki. Natomiast nabywca zobowiązuje się eksploatować ogródek zgodnie z jego przeznaczeniem oraz przestrzegać regulaminu ROD-u.

Umowa notarialna to najpopularniejszy sposób, aby zostać działkowcem. Po sporządzeniu umowy należy złożyć wniosek do zarządu danego ROD-u, który musi zatwierdzić przeniesienie praw do działki. Stowarzyszenie ogrodowe ma na to dwa miesiące. Może jednak odmówić. Wskazuje wówczas inną osobę, na rzecz której może nastąpić takie przeniesienie. Osoba wybrana przez zarząd ROD musi złożyć oświadczenie o gotowości zapłaty na rzecz działkowca kwoty wskazanej we wcześniejszym wniosku.

Należy jednak pamiętać, że sprzedający prawo użytkowania ogródka działkowego od uzyskanego dochodu ze sprzedaży musi zapłacić podatek. Jak bowiem przypomina PZD, działkowiec jest bowiem opodatkowany podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Jednak przepisy podatkowe nie odpowiadają wprost na pytanie, od czego dokładnie należy uiścić podatek. Wątpliwości organów pojawiają się w kwestii, czy opodatkowane przeniesienia prawa do działki oraz opodatkowanie sprzedaż altan, nasadzeń i urządzeń znajdujących się na ogródku w ROD-zie, powinno być rozpatrywane łącznie czy też osobno.

Inaczej bowiem niż ma to miejsce w przypadku własności gruntów - nasadzenia, urządzenia i obiekty znajdujące się na działce, wykonane lub nabyte ze środków finansowych działkowca, stanowią jego własność. W efekcie sprzedaż, jaką prowadzi działkowiec dotyczy nasadzeń oraz majątku znajdującego się na działce, a nie samej nieruchomości lub praw do nieruchomości.

Działkowiec sprzedający prawo do użytkowania będzie więc musiał uiścić , jeżeli wykaże, że kwota wpisana w umowie jest wyższa od kosztów poniesionych na wcześniejsze inwestycje w działkę – np. budowę altany lub nasadzenia.

Podatek, ale od czynności cywilnoprawnych płaci także nabywający prawo użytkowania. Wynosi on 2 proc. kwoty zawartej w umowie, a na jego uiszczenie ustawodawca przewidział 14 dni od sporządzenia umowy, a nie jej zatwierdzenia przez zarząd danego ogrodu działkowego.

Nabycie działki od zarządu ROD

Działkę można również nabyć bezpośrednio od ROD-u, co jednak, o czym pisaliśmy wyżej, łatwe nie jest. Chcąc podpisać umowę dzierżawy, nie trzeba udawać się do notariusza. Działkowicz prawa do działki uzyskuje z dniem podpisana umowy. Tego typu umowę z ROD-em może zawrzeć także małżonek działkowca, który żąda ustanowienia prawa wspólnie ze współmałżonkiem, pod warunkiem że nie posiada już prawa do innej działki.

Opłaty za użytkowanie działki

Za użytkowanie działki będziemy musieli płacić raz w roku tzw. opłatę ogrodową. Jej wysokość zależy od metrażu parceli. Może być też oparta o ryczałt powiększony w zależności od metrażu. W jej skład wchodzą najczęściej koszty partycypacyjne, za zarządzanie (najczęściej kilka lub kilkanaście groszy za każdy metr kwadratowy), utrzymanie porządku i czystości, na zakup energii elektrycznej, cele publiczno-prawne (np. wywóz odpadów), remonty, konserwacje, cele gospodarcze i inwestycyjne.

Z opłaty za użytkowanie działki będziemy zwolnieni jedynie wówczas, gdy poprzedni działkowiec już ją w danym roku kalendarzowym uiścił.

Źół:
Marcin Kaźmierczak
Ѳź
redaktor Dz

Redaktor prowadzący działu Twoje Finanse - Biznes w Dz. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Dz. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 539 672 383.

Tematy
Advertisement

dzԳٲ(25)

dodaj komentarz
innox78
Dziwne to ''kupowanie'' działki ROD .Nie idziesz do notariusza ,nie wpisujesz sie do ksiegi wieczystej .Tylko czekasz łaskawie na zgode prezesa na uzytkowanie .To jaka to właśnosc jak włascicielem jest i pozostaje PZD Polski Zwiazek Działkowców .PRL pełnym ryjem jesli chodzi o ''własnosc '' hehheheh
onkolog_leczacy_maklera73
w Szwecji w ogóle nie ma notariuszy. W USA obracasz nieruchomościami bez notariuszy. Tak jest w większości krajów na świecie....
innox78 odpowiada onkolog_leczacy_maklera73
i bez wpisów do ksiąg ? Raczej nie
onkolog_leczacy_maklera73 odpowiada innox78
Księgi wieczyste to wymysł kilku krajów europejskich. Żona pracuje w międzynarodowej firmie deweloperskiej. Handlują nieruchomościami w USA, Szwecji, Australii także w Chinach. Nigdzie tam nie ma ksiąg wieczystych, notariuszy.
laleszek
Nie nabywasz żadnej działki tylko altanę z nasadzeniami i prawo do korzystania z gruntu..które z dnia na dzień mogą ci bez powodu wypowiedzieć bo takie jest prawo i wycenić altanę na 100zł , z zakazem wstępu ,ewentualnie w uzgodnieniu możesz i tylko za zgodą ROD wejść na działkę żeby zabrać swoją altanę i rzeczy w niej ..Wystarczy Nie nabywasz żadnej działki tylko altanę z nasadzeniami i prawo do korzystania z gruntu..które z dnia na dzień mogą ci bez powodu wypowiedzieć bo takie jest prawo i wycenić altanę na 100zł , z zakazem wstępu ,ewentualnie w uzgodnieniu możesz i tylko za zgodą ROD wejść na działkę żeby zabrać swoją altanę i rzeczy w niej ..Wystarczy że zachorujesz i nie będziesz regularnie kosił trawy i to na określoną wysokość , a każdy choruje prędzej , czy później....
prezestak
Stowarzyszenie ogrodowe może wypowiedzieć umowę, nie później niż na miesiąc naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, jeżeli działkowiec:
1)
pomimo pisemnego upomnienia nadal korzysta z działki lub altany działkowej w sposób sprzeczny z przepisami ustawy lub regulaminem, niszczy infrastrukturę ogrodową albo wykracza w sposób
Stowarzyszenie ogrodowe może wypowiedzieć umowę, nie później niż na miesiąc naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, jeżeli działkowiec:
1)
pomimo pisemnego upomnienia nadal korzysta z działki lub altany działkowej w sposób sprzeczny z przepisami ustawy lub regulaminem, niszczy infrastrukturę ogrodową albo wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi ogrodowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych działek lub
2)
jest w zwłoce z zapłatą opłat ogrodowych lub opłat związanych z utrzymaniem działki na rzecz stowarzyszenia ogrodowego za korzystanie z działki co najmniej przez 6 miesięcy pomimo uprzedzenia go na piśmie o zamiarze wypowiedzenia umowy i wyznaczenia dodatkowego, miesięcznego terminu do zapłaty zaległych i bieżących należności, lub
3)
oddał działkę lub jej część osobie trzeciej do płatnego lub bezpłatnego używania.
ehud
"Zamieszkiwanie na terenie ogródków działkowych jest nielegalne, ale ma mnóstwo zalet. Do tysięcy ubogich rodzin, które na działkach żyją od lat, dołącza coraz więcej prywatnych inwestorów. Taniej nie ma nigdzie"

ehud
"ROD Jasień w Gdańsku przy ul. Kartuskiej przypominają osiedle domków jednorodzinnych. Domy są murowane, solidne, często piętrowe. Przed wjazdem na działki rząd skrzynek pocztowych, bo wielu użytkowników nie tylko uprawia tu grządki, ale i mieszka na stałe, część oficjalnie się zameldowała.

Jasień położona jest w mieście,
"ROD Jasień w Gdańsku przy ul. Kartuskiej przypominają osiedle domków jednorodzinnych. Domy są murowane, solidne, często piętrowe. Przed wjazdem na działki rząd skrzynek pocztowych, bo wielu użytkowników nie tylko uprawia tu grządki, ale i mieszka na stałe, część oficjalnie się zameldowała.

Jasień położona jest w mieście, kupno mieszkania w takim punkcie to nie tylko marzenie, ale także ogromne pieniądze. Według Polskiego Związku Działkowców, któremu Jasień podlega, na 623 działkach postawione na nich domy mają aż 145 stałych mieszkańców, czego regulamin zabrania"
ehud
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2164035,1,polacy-mieszkaja-na-dzialkach-dlaczego-prawo-legalizuje-patologie.read
ej_czy_nie
Twój kumpel z wiborem w nicku mieszka w kamperze

ʴǷɾąԱ: Rodzinne ogrody działkowe

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki