Dz

REKLAMA
PIT

Trzeba mieć zdrowie, żeby się leczyć na NFZ. Mocno rośnie liczba kupujących prywatne pakiety medyczne

Aldona Derdziak2025-04-16 06:00Redaktorka Dz
publikacja
2025-04-16 06:00

Już 5 mln Polaków ma prywatne ubezpieczenia zdrowotne. Kolejki do specjalistów wydłużają się, wobec czego pacjenci coraz częściej leczą się na własną rękę - poza NFZ. I płacą naprawdę niemało. Wartość składek w polisach medycznych w 2024 r. wyniosła 2,3 mld zł.

Trzeba mieć zdrowie, żeby się leczyć na NFZ. Mocno rośnie liczba kupujących prywatne pakiety medyczne
Trzeba mieć zdrowie, żeby się leczyć na NFZ. Mocno rośnie liczba kupujących prywatne pakiety medyczne
fot. Mateusz Włodarczyk / /󰿸鱫

Kolejki do lekarzy specjalistów są jedną z największych bolączek publicznej służby zdrowia. Ostatnie kwartalne sprawozdanie NFZ pokazuje, że liczba oczekujących na planowe wizyty u specjalistów po raz kolejny się zwiększyła, a ¾ chorych czeka jeszcze dłużej. W świetle tych danych interesująco wyglądają ostatnie dane Polskiej Izby Ubezpieczeń o prywatnych polisach zdrowotnych.

Czas liczony w miesiącach

Narodowy Fundusz Zdrowia kwartalnie publikuje sprawozdania ze swojej działalności, których częścią są dane o świadczeniach zdrowotnych. Wśród nich znajdziemy informacje o przeciętnym czasie oczekiwania do poradni specjalistycznych oraz na wykonanie wybranych świadczeń medycznych. Na koniec IV kwartału 2024 r. na planowaną wizytę u lekarza (tzw. przypadek stabilny) czekaliśmy dłużej niż w poprzednich miesiącach. „Najkrótsze” kolejki są do takich specjalistów jak alergolog czy okulista – odpowiednio 86 i 97 dni, z kolei w przypadku kardiologa jest to ok. 109 dni.

Dz na podstawie danych NFZ

Najdłuższy czas oczekiwania odnotowują poradnie endokrynologiczne i gastroenterologiczne (ponad 190 dni). Gorzej sytuacja wygląda w przypadku chirurga naczyniowego czy neurochirurga (207 i 251 dni), natomiast dla ambulatoryjnej opieki medycznej dla dzieci, takiej jak poradnia endokrynologii i diabetologii albo genetyczna, czas liczony jest w setkach dni. NFZ podaje w sprawozdaniu, że najwięcej osób znajduje się na listach oczekujących do:

  • Okulisty – 424,2 tys.,
  • Stomatologa – 255,9 tys.,
  • Neurologa – 241,8 tys.,
  • Chirurga-ortopedy – 195,9 tys.,
  • Kardiologa – 181,1 tys.

Jeśli chodzi o świadczenia medyczne, to fundusz raportuje tylko niektóre z nich. Na rezonans magnetyczny czeka się przeciętnie 54 dni, ale na listach oczekujących jest ponad 223 tysiące pacjentów, tomografia to teoretycznie 23 dni oczekiwania, ale w kolejkach jest blisko 140 tys. osób. Najgorzej sytuacja wygląda w przypadku endoprotezoplastyki stawu biodrowego i kolanowego; liczba oczekujących kształtuje się tu w okolicach 45 – 65 tys. chorych, a czas oczekiwania to odpowiednio 141 i 156 dni – jednak statystyki w porównaniu z I kwartałem 2024 roku są wyraźnie lepsze.

Prywatne ubezpieczenia medyczne rosną w siłę

Rosnące kolejki do specjalistów zdają się być przyczyną popularności prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Ostatnie dane Polskiej Izby Ubezpieczeń wskazują, że wartość składek w polisach medycznych w 2024 r. wyniosła 2,3 mld zł (wzrost o ok. 0,6 mld zł w porównaniu z 2023 r.). Liczba ubezpieczonych również zauważalnie się zwiększyła, osiągając na koniec minionego roku 5,39 mln osób (wzrost o 12,2 p.p. rok do roku).

Dz na podstawie danych PIU

Dorota M. Dal, doradca zarządu PIU, zauważa, że w prywatnych ubezpieczeniach zdrowotnych chodzi przede wszystkim o dostęp do specjalistów i badań diagnostycznych, który bywa utrudniony w publicznej służbie zdrowia. PIU prognozuje, że w tym roku pakiety medyczne dalej będą zyskiwać na znaczeniu ze względu na oczekiwania społeczne, do których ubezpieczyciele będę dostosowywać swoje oferty.

Kolejki rosną, pacjenci płacą

Zwrot ku prywatnej opiece zdrowotnej nie jest niczym zaskakującym. Ostatni Barometr WHC pokazał, że czas oczekiwania na świadczenia medyczne (zarówno poradę, jak i badania czy zabiegi) wynosi obecnie średnio 4,2 miesiąca – najdłużej od 2012 roku. Na wizytę u specjalisty nikt nie chce czekać tak długo, dlatego pakiety zdrowotne, czy to indywidualne, czy grupowe, zyskują na popularności.

Temat publicznej ochrony zdrowia z drugiej strony wciąż budzi emocje. W jednym z badań ponad połowa ankietowanych zadeklarowała chęć rezygnacji z obowiązkowej składki zdrowotnej, dodatkowo zaś wskazywano, że wielu z nas i tak częściej wybiera prywatne wizyty. Nastroje społeczne pogarsza przyjęcie przez Sejm obniżki składki dla przedsiębiorców, co może jeszcze bardziej uszczuplić budżet NFZ (nawet mimo zapowiedzi pokrycia różnicy przez dotacje z budżetu państwa). Jeśli nie chcemy miesiącami czekać na bezpłatne leczenie, pakiety medyczne mogą być niezłym wyborem, w przeciwnym razie pozostaje duża doza cierpliwości.

Źół:
Aldona Derdziak
DzԲٱ
Redaktorka Dz

Redaktorka Dz. Absolwentka wrocławskiej polonistyki, ukończyła także studia licencjackie na kierunku ekonomia. Od początku drogi zawodowej związana z finansami, gdzie łączy wiedzę praktyczną z własnymi doświadczeniami. Na Dz pisze o ubezpieczeniach, śledzi aktualności ze świata bankowości, ze szczególnym uwzględnieniem kart kredytowych i kont premium.

Tematy

dzԳٲ(6)

dodaj komentarz
trolley
"Już 5 mln Polaków ma prywatne ubezpieczenia zdrowotne" - czyli będzie bardzo drogo i taki sam standard jak w NFZcie :)
samsza
W jednym z badań ponad połowa ankietowanych zadeklarowała chęć rezygnacji z obowiązkowej składki zdrowotnej.

Nie wiedzą, że płacą obowiązkowy podatek np. na bezpłatne studia dla miejscowych i gości z zagranicy. O składce o dziwo wie coraz więcej osób, bo jest specjalnie wydzielona.
:)
lebero654
Przecież problemem nie jest ani NFZ ani pakiety prywatne. Problemem jest kształcenie lekarzy. I to pod względem ilości jak i jakości. Kasta uprzywilejowanych mandarynów lekarskich nie jest zainteresowana w zmianie status quo. Jeżeli nie zwiększymy nakładów na kształcenie i nie zmusimy systemowo mandarynów do kształcenia lekarzy w Przecież problemem nie jest ani NFZ ani pakiety prywatne. Problemem jest kształcenie lekarzy. I to pod względem ilości jak i jakości. Kasta uprzywilejowanych mandarynów lekarskich nie jest zainteresowana w zmianie status quo. Jeżeli nie zwiększymy nakładów na kształcenie i nie zmusimy systemowo mandarynów do kształcenia lekarzy w ilościach rynkowych a nie aptekarskich, to starzejące się społeczństwo wymrze, co oczywiście jest na rękę i kasę ZUS, KRUS i przystawek. Klasa polityczna nie miałaby tematu do niekończących się dyskusji i w efekcie nieróbstwa, bo z klanem medycznym nikt nie zadziera. Jakość kształcenia medyków jest porażająca a dr. House ów jak na lekarstwo.
tomitomi
celowe działanie ze strony rządu ; kto - kogo !??
...jak będzie ciężko - sami wyłożą pieniądze na leczenie - bez łaski !
...''dobra nasza'' - powiedziała leszczyna ! - tak , się rozwiązuje problemy ,,,,,
marian_p
System NFZ jest upośledzony, lekarze mają często podejście takie, że ręce opadają, więc ludzie uciekają do prywatnej opieki medycznej. I ta prywatna opieka medyczna jest fajna jak potrzebujesz receptę, zrobić badania laboratoryjne czy jakieś RTG/USG albo dostać się do specjalisty. Problem jednak, że lekarze w tych wszystkich PZU System NFZ jest upośledzony, lekarze mają często podejście takie, że ręce opadają, więc ludzie uciekają do prywatnej opieki medycznej. I ta prywatna opieka medyczna jest fajna jak potrzebujesz receptę, zrobić badania laboratoryjne czy jakieś RTG/USG albo dostać się do specjalisty. Problem jednak, że lekarze w tych wszystkich PZU czy innych Medicoverach to najczęściej młodzi, bez doświadczenia, którzy przyszli, aby jakieś doświadczenie zebrać albo starszy, beznadziejni lekarze, którzy nie potrafią sobie sami poradzić na rynku. Oczywiście - na bezrybiu i rak ryba, czasem trafi się dobry lekarz, ale prywatna opieka medyczna to nie jest rozwiązanie wszystkiego. Problem pojawia się jednak przy poważniejszych sprawach, bo jak jest poważniejszy problem to juz Medicover nie pomoże i trzeba jednak wracać do NFZ.
msp
Może trzeba podnieść zabójczy dla firm Podatek Z D R O W O T N Y ?! Więcej kasy żeby anestezjolog mógł odwoływać operację 2 tygodnie, bo kłóci się o kasę z dyrektorem ! Zeby doktorek w gabinecie NFZ odmawiał wszelkich skierowań , bo po południu chętnie je zrobi prywatnie i wtedy wciśnie nawet kontrolę ciśnienia w oponach !?Może trzeba podnieść zabójczy dla firm Podatek Z D R O W O T N Y ?! Więcej kasy żeby anestezjolog mógł odwoływać operację 2 tygodnie, bo kłóci się o kasę z dyrektorem ! Zeby doktorek w gabinecie NFZ odmawiał wszelkich skierowań , bo po południu chętnie je zrobi prywatnie i wtedy wciśnie nawet kontrolę ciśnienia w oponach !? A na uczelniach medycznych robi się wszytko by nie dopuścić ludzi z zewnątrz. Specjalizacje zarezerwowane dla klanów rodzinnych partaczy, często! Trzeba nam prezydenta, który weźmie to towarzystwo za twarz zamiast okradać Polaków .

ʴǷɾąԱ: Zdrowie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki