Szef MSZ Radosław Sikorski podkreślił, że choć odstraszanie Rosji bez Stanów Zjednoczonych jest trudne, to jednak trzeba budować drugą polisę ubezpieczeniową w postaci zdolności wojskowych samej Unii Europejskiej. Zapowiedział, że będzie o tym mówił po świętach w swoim wystąpieniu w Sejmie.


23 kwietnia minister spraw zagranicznych przedstawi w Sejmie informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w tym roku.
W rozmowie w Radiowej Trójce Sikorski zapowiedział, że będzie mówił w Sejmie m.in. o „różnicy filozoficznej” pomiędzy rządem a obecną opozycją. „Dzisiejsza opozycja mówi, że Polskę, jej bezpieczeństwo, trzeba zawierzyć prezydentowi Stanów Zjednoczonych. I oczywiście mają rację, że dzisiaj odstraszanie (Władimira) Putina bez Stanów Zjednoczonych jest trudne” - przyznał Sikorski.
„Dlatego my mówimy w odróżnieniu od nacjonalistów, że trzeba powoli budować drugą polisę ubezpieczeniową w postaci zdolności wojskowych samej Unii Europejskiej, które w najbliższych latach nie będą zdolne do odstraszania Putina, ale gdyby przyszło do odstraszania jakiegoś watażki na Bałkanach czy w Libii, to powinniśmy być w stanie to zrobić samodzielnie” - powiedział szef MSZ.
Mówiąc o cłach nakładanych i zawieszanych przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Sikorski podkreślił, że administracja amerykańska powinna wziąć pod uwagę całość obopólnie korzystnych stosunków gospodarczych z UE.
„Stany Zjednoczone mają gigantyczną nadwyżkę w eksporcie usług, a ponadto na giełdy amerykańskie trafia olbrzymi strumień pieniędzy oszczędności Europejczyków, który napędza amerykańską gospodarkę. W sumie miliony miejsc pracy po obu stronach Atlantyku zależą od tego handlu, który jest obopólnie korzystny, więc jest stare brytyjskie powiedzenie, które mi się podoba, jak coś nie jest zepsute, to nie należy naprawiać” - zaznaczył Sikorski.
W zeszłym tygodniu prezydent Donald Trump ogłosił zawieszenie na 90 dni dodatkowych ceł na towary z krajów, z którymi Stany Zjednoczone mają deficyt handlowy. W tym czasie cła mają wynosić 10 proc. Wyjątkiem są Chiny - cła na towary z tego kraju zostały łącznie podniesione do 145 proc. (PAP)
kmz/ mrr/