Do Sądu Najwyższego wpłynęła skarga Konfederacji na decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego z wyborów do Parlamentu Europejskiego z czerwca 2024 r. PKW odrzuciła je kwestionując kwotę ok. 47 tys. zł oraz wskazując, że sprawozdanie złożono po terminie.


PKW w marcu przyjęła uchwałę o odrzuceniu sprawozdania Konfederacji. Konfederacja zaskarżyła decyzję PKW, a skarga wypłynęła już do Sądu Najwyższego, o czym poinformował w piątek PAP Maciej Brzózka z zespołu prasowego SN.
Szef klubu Konfederacji Grzegorz Płaczek powiedział w piątek PAP, że w skardze "komitet wyborczy odnosi się do wszystkich stawianych zarzutów. "Czekamy na decyzję Sądu Najwyższego i wstrzymujemy się do tego czasu z dodatkowymi komentarzami" - dodał.
PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego Konfederacji z ubiegłorocznych wyborów do PE ponieważ, według wyliczeń Komisji, komitet wyborczy przyjął z naruszeniem przepisów Kodeksu wyborczego korzyści majątkowe o wartości ok. 47 tysięcy złotych. PKW wskazała, że kwestionowana kwota obejmuje m.in. przyjęcie przez komitet niedozwolonych korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym o wartości około 28 tys., a także m.in. 64 zł na zakup alkoholu, a celem tego zakupu miało być, według pełnomocnika finansowego Konfederacji, "spotkanie z kontrahentem i ludźmi od prowadzenia kampanii".
Wśród nieprawidłowości, PKW wskazała także m.in. wpłacenie kwoty nadwyżki pozostałej na rachunku komitetu wyborczego nie na rachunek Funduszu Wyborczego, a na prywatny rachunek pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego. PKW podniosła ponadto, że pełnomocnik komitetu wyborczego nie przesłał w terminie sprawozdania finansowego - termin ten upływał 9 września 2024 r., a pełnomocnik oddał je dzień później, wraz z pismem potwierdzającym przekroczenie terminu ustawowego.
PKW zaznaczyła, że niezłożenie sprawozdania na czas powoduje utratę prawa do dotacji podmiotowej (zwrotu za wybory) za wybory do PE, która w przypadku Konfederacji wynosi ok. 1 mln 300 tys. zł., a także prawo do subwencji przewidzianej na X kadencję Sejmu. Roczna wysokość subwencji przewidzianej dla Konfederacji na całą czteroletnią kadencję Sejmu, wynosi ok 8 milionów złotych. Subwencja ta jest wydawana partiom w transzach podzielonych na kwartały - do końca kadencji pozostało ich 11 (jeżeli Konfederacja nie otrzyma VI transzy, która przysługuje partiom od czerwca 2024 r., oznaczałoby to dla partii utratę 23 mln 58 tys. dotacji z budżetu państwa do końca 2027 roku).
Poseł Konfederacji Przemysław Wipler powiedział w piątek w Polsat News, że sprawozdanie finansowe Konfederacji trafiło do PKW dwa dni przed upływem terminu i zostało podpisane przez biegłego rewidenta pracującego dla ich sztabu. "My w naszej skardze to podnosimy" - zaznaczył. Dodał, że Konfederacja otrzymała od prawników opinie mające potwierdzać terminowe złożenie sprawozdania.
Wipler został zapytany również o kwestię zakupu alkoholu ze środków komitetu wyborczego. "Sześćdziesiąt parę złotych w jakimś rachunku z restauracji. Ktoś sobie wziął piwo i to nie było rozksięgowane" - powiedział. Poseł Konfederacji uznał, że przepisy w tym zakresie są niekonstytucyjne. Stwierdził, że Konfederacja pracuje z najlepszymi prawnikami w tematyce przepisów wyorczych. "I zazwyczaj dotychczas zawsze w takiej sytuacji wygrywaliśmy" - dodał Wipler.
Jako pierwszy o skardze Konfederacji napisał w piątek portal Interia. (PAP)
nl/ wm/ mok/