Aplikacja DeepSeek, chatbot sztucznej inteligencji (AI) chińskiego start-upu, wróciła do sklepów na terenie Korei Południowej - poinformowała w poniedziałek agencja Yonhap. W połowie lutego władze nakazały wycofanie jej w związku z niezgodnością zasad gromadzenia danych osobowych z krajowymi przepisami.Południowokoreańska Komisja ds. Ochrony Danych Osobowych (PIPC) podjęła 15 lutego decyzję o tymczasowym wycofaniu aplikacji po tym, gdy okazało się, że DeepSeek przekazywała dane osobowe koreańskich użytkowników do firm w Chinach i Stanach Zjednoczonych bez ich zgody i stosownego informowania.PIPC zwróciła również uwagę na fakt przekazywania treści wprowadzanych przez użytkowników do Volcano, chińskiej firmy powiązanej z ByteDance, właścicielem TikToka.W odpowiedzi na zarzuty firma DeepSeek wprowadziła poprawki, ustanawiając odrębne przepisy dodatkowe dla użytkowników z Korei Płd. i zobowiązując się do przetwarzania danych zgodnie z koreańską ustawą o ochronie danych osobowych."DeepSeek oświadczyła, że w pełni zastosuje się do dyspozycji PIPC i przedstawi wyniki zaleceń naprawczych i usprawniających w ciągu 60 dni" - powiedział urzędnik PIPC.Chiński model AI DeepSeek wywołał kontrowersje krótko po premierze na początku roku. W związku z obawami dotyczącymi kwestii prywatności danych i zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego władze kilku państw, w tym Australii, Tajwanu, Włoch i Korei Płd. zakazały lub ograniczyły dostęp do usługi w agencjach rządowych, szkołach publicznych lub przedsiębiorstwach państwowych. Pojawiły się również oskarżenia o śledzenie użytkowników i potencjalne przekazywanie danych chińskiemu rządowi, czemu firma nie zaprzeczyła.Krzysztof Pawliszak (PAP)kpr/ kar/