Dz

REKLAMA
PIT

Huckleberry Games bez pieniędzy. Produkcja gier wstrzymana

Adam Hajdamowicz2018-08-16 07:50redaktor Dz
publikacja
2018-08-16 07:50

Huckleberry Games wstrzymało prace nad wszystkimi grami, w tym nad ich flagową produkcją – „Edengrad”. Spółka nie ma wystarczających środków, chociaż otrzymała wsparcie zarówno od inwestorów, jak i od rządu.

Huckleberry Games bez pieniędzy. Produkcja gier wstrzymana
Huckleberry Games bez pieniędzy. Produkcja gier wstrzymana
/ Huckleberry Games

fot. / / Huckleberry Games

Zarząd Huckleberry Games, spółki, która zaledwie pod koniec zeszłego roku zadebiutowała na giełdzie, podjął decyzję o aktualizacji dokumentu informacyjnego z dnia 5 grudnia 2017 roku na temat swoich podstawowych produktów. W szczególności dotyczy to informacji w zakresie planów rozwoju flagowego produktu spółki, tj. gry „Edengrad”.

„W toku prac nad aktualizacją gry »Edengrad«, mając na uwadze dokonywaną na bieżąco analizę rynku gier komputerowych i w związku ze wzrastającymi oczekiwaniami użytkowników, co do jej ostatecznego kształtu, emitent podjął decyzję dotyczącą wstrzymania prac nad grą” – podała spółka.

„Ukończenie gry »Edengrad« w wersji umożliwiającej osiągnięcie zamierzonego poziomu sprzedaży, a w konsekwencji, pozytywnych efektów finansowych, wymaga znacznie większych niż pierwotnie zakładano nakładów pracy oraz środków finansowych, w tym w szczególności zapewnienia odpowiedniej wysokości budżetu marketingowego” – dodano.

W zeszłym miesiącu Huckleberry Games zamierzało jeszcze pozyskać dodatkowe finansowanie poprzez podwyższenie kapitału zakładowego. Na to jednak nie zgodzili się główni akcjonariusze spółki, którzy 29 czerwca 2018 r., podczas walnego zgromadzenia odstąpili od podjęcia takiej uchwały. Na ten moment kontynuacja prac nad tą produkcją jest zatem niemożliwa i ewentualna zmiana w tej kwestii jest uzależniona wyłącznie od tego, czy uda się pozyskać inwestora. Wydaje się jednak, że może to nie być wcale takie proste, pomimo wciąż panującej na GPW hossy na rynku gier.

Z podobnych względów, co w przypadku „Edengrad”, wstrzymano również prace nad grą „Stay Hungry”, której premiera na platformie Steam miała nastąpić już na przełomie 2018 i 2019 roku.

Fatalny giełdowy debiut

Huckleberry Games to spółka, która na polskiej giełdzie nie jest nawet od roku. Jej debiut na NewConnect nastąpił bowiem 21 grudnia 2017 r., a odbył się on w okolicznościach, o których spółka najchętniej wolałaby chyba zapomnieć. Przez ponad dwie godziny akcje Huckleberry trzymane były na „widłach", a gdy notowania już ruszyły, to spółka ta zyskała miano jednego z najgorszych debiutów ostatnich lat. W ciągu tylko jednej sesji akcje potaniały wtedy o prawie 70 proc.

Jak się później okazało, nie był to jednak koniec spadków. Do dziś kurs spółki spadł jeszcze o ponad 60 proc., co sprawia, że akcje Huckleberry są dziś wyceniane blisko 10-krotnie niżej od ceny za akcję z ostatniej emisji (20 zł).

Nie można tu także nie wspomnieć o kilkudniowym zawieszeniu akcji spółki na początku sierpnia tego roku. GPW zdecydowała się na taki ruch ze względu na opóźnienie w podpisaniu przez Huckleberry umowy z autoryzowanym doradcą, po tym jak wcześniejsza umowa została wypowiedziana przez spółkę już 30 kwietnia 2018 r (ze skutkiem na dzień 31 lipca).

Ogromne straty, a sprzedaż maleje

Obecna bardzo trudna sytuacja spółki nie może być jednak pełnym zaskoczeniem. Już po raporcie rocznym za 2017 r. pisaliśmy, że strata roczna Huckleberry wyniosła aż 303 tys. zł (późniejsza korekta wykazała stratę w wysokości 563 tys. zł), względem straty „jedynie” 45 tys. zł rok wcześniej. Niepokoiło szczególnie to, że „Edengrad”, jedyna wtedy produkcja dostępna w sprzedaży, przynosiła coraz mniejsze przychody. Ponadto, ze względu na stratę i nadal spore inwestycje spółki, środki pieniężne (razem z innymi aktywami pieniężnymi) zmniejszyły się wtedy aż o 1 mln zł względem roku poprzedniego.

Na koniec pierwszego kwartału było jeszcze gorzej, a na kontach spółki pozostawało już tylko ok. 330 tys. zł. Na tym nie koniec – drugi kwartał (spółka niedawno opublikowała raport) spółka zamknęła stratą w wysokości 127 tys. zł, zaś w jej kasie zostało… 1349,54 zł.

Spółka wypuściła „potworka”

W kwietniu 2017 roku, a jeszcze przed debiutem, rozpoczęto sprzedaż gry „Edengrad” za pośrednictwem platformy dystrybucji cyfrowej Steam. Produkcja ta została wprowadzona do dystrybucji w wersji alpha, a więc w fazie wczesnego dostępu, co - jak podkreślała spółka - „jest związane z chęcią budowania wokół niej szerokiej społeczności oraz umożliwienia graczom realnego wpływu na proces tworzenia tej gry”.

Od początku niepokoić jednak mogły stosunkowo mieszane recenzje obecnej wersji produkcji. O ile sama grywalność jest zwykle chwalona, to najwięcej krytyki przynosi tak zwana optymalizacja gry, innymi słowy gra się po prostu zbyt często „zawiesza”. Pamiętać należy jednak, że produkcja ta wciąż nie jest ukończona, a ostateczna wersja może okazać się znacznie bardziej dopracowana. Pytanie jednak, czy dalsze poprawki będą w ogóle możliwe.

Przez długi czas „Edengrad” był jedyną grą, jaką wypuściło to studio. W czerwcu 2018 r. Huckleberry opublikowało jednak kolejną produkcję – „The Minglers – Stworki i Potworki”. Gra ta została przeznaczona na platformę Android i można ją obecnie pobrać poprzez sklep Google Play. Jak jednak podaje spółka: „gra nie stała się sukcesem sprzedażowym”. Patrząc na liczbę pobrań, brak „sukcesu”, to zbyt słabe określenie. Produkcja okazała się bowiem kompletną klapą, a zainstalowało ją jak dotąd… 100 osób. Co więcej, (nieliczne) komentarze na temat „The Minglers” podkreślają wiele błędów występujących w tej grze.

Przejedzone pieniądze?

Huckleberry Games w ramach ostatniej oferty publicznej pozyskał ponad 2 mln zł z emisji akcji serii E. Środki te miały trafić na produkcję nowych gier na komputery PC, konsole i urządzenia VR oraz na przygotowanie aplikacji mobilnej do gry „Edengrad". Ponadto spółka otrzymała dofinansowanie z rządowego programu sektorowego GameINN w kwocie ponad 1,57 mln zł. Te środki miały z kolei pozwolić producentowi na realizację nowego projektu związanego ze stworzeniem Algorytmu Prawdziwego Życia (APŻ).

Jak zatem widać, pieniądze do spółki trafiały wielokrotnie, problemem było jednak ich wydatkowanie. To, co miało pozwolić im funkcjonować przez najbliższy czas, okazało się zdecydowanie za małą kwotą. Póki co, została za to wydana zaledwie jedna gra i to z dużą liczbą błędów, na dokończenie kolejnych nie ma już z kolei żadnych środków. Jedno jest pewne, aby w ogóle przeżyć - Huckleberry pieniędzy potrzebuje natychmiast. Czy jednak inwestorzy, z pewnością już mocno zawiedzeni, po raz kolejny zdecydują się ich wesprzeć?

Źół:
Adam Hajdamowicz
岹Ჹ岹Ƿɾ
redaktor Dz

Redaktor działu Rynki Dz. Głównym obszarem jego zainteresowań są rynki akcji, w szczególności skupia się na opisywaniu sytuacji spółek z Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Śledzi także wpisy na listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego. Absolwent finansów i rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu, posiadacz licencji maklera papierów wartościowych nr 3313.

Tematy
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!
Z kartą Simplicity od CitiBanku możesz zgarnąć odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20!

dzԳٲ(9)

dodaj komentarz
sel
CD ma wartość 14 mld? to nie ich kupi albo pożyczy....
jendreka
PiS to też Games wysokiego ryzyka.
yhm
Nie ma zaskoczenia, chwile po debiucie prezes robił sobie wycieczki do Dubaj, jeździł sobie po pustyni i tym podobne. Co najlepsze chwalił się wszystkim w sieci jak to jest fajny hah.
prosto-o-pieniadzach
Pozdrawiam inwestorów którzy kupowali po 20 zł
ricozez
trzeba miec zajoba by uwierzyć w rozwój w tym segmencie !
specjalnie_zarejstrowany1
w sensie creative arts nie ma szans na rozwoj? Ludzie juz sie takimi rzeczami nie interesuja mowisz?
skaurus
Obejrzałem kilka filmików na YT i nie wiem jak to skomentować, Monty Python gier komputerowych. Za te pieniadze nie mogli zrobić nic lepszego. Nie ma sensu pisać o negatywach, przepalili gotówkę i nawet mi nie szkoda inwestorów bo kogoś kogo stać żeby wywalić 2 mln (a ile wcześniej?) na firmę z takimi "perspektywami" żałować Obejrzałem kilka filmików na YT i nie wiem jak to skomentować, Monty Python gier komputerowych. Za te pieniadze nie mogli zrobić nic lepszego. Nie ma sensu pisać o negatywach, przepalili gotówkę i nawet mi nie szkoda inwestorów bo kogoś kogo stać żeby wywalić 2 mln (a ile wcześniej?) na firmę z takimi "perspektywami" żałować nie sposób. Nie mówiąc juz o tym, że zarządzający produkcją powinien dostać wilczy bilet w developerce bo to jakaś trąba. Za to studenci którzy klecili ten horror nabyli jakieś doświadczenie i następne projekty będą na pewno lepsze.

nostromo25
"Edengrad".. czyli jak oprzec istnienie firmy na grze post-apo online, tuz przed pojawieniem sie Fallout Online XD

ʴǷɾąԱ: Gry komputerowe

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki