W poniedziałek dyrektor generalny Starbucks, Brian Niccol, w liście do pracowników zapowiedział, że zwalniani pracownicy zostaną o tym zawiadomieni do wtorkowego popołudnia. Poinformował także, że zlikwidowanych zostanie też kilkaset otwartych i nieobsadzonych stanowisk.
– Naszym zamiarem jest wydajniejsze działanie, zwiększenie odpowiedzialności, zmniejszenie złożoności i zapewnienie lepszej integracji – napisał Brian Niccol, cytowany przez Business Insider.
Nie potrzeba tylu menedżerów
Gigant kawowy zatrudnia na całym świecie 16 tys. pracowników zajmujących się obsługą korporacyjną, palarniami, dystrybucją, magazynowaniem i rozwojem sklepów, w tym 10 tys. w USA i 6 tys. w innych krajach. Planowane zwolnienia nie dotkną jednak baristów w kawiarniach ani też pracowników palarni i magazynów.
Według zarządu firmy, konieczne jest uproszczenie jej struktury. Wcześniej ograniczył też menu kawiarni.
– Nasz rozmiar i struktura mogą nas spowalniać, ze względu na zbyt dużą liczbę warstw, menedżerów małych zespołów i role skupione przede wszystkim na koordynowaniu pracy – uważa dyrektor generalny Starbucks.
Mniejsza 岹ż, wyższe ceny
Okazuje się, że w roku finansowym 2024, który zakończył się 29 września, globalna 岹ż sieci spadła o 2 proc. W USA klienci nie są zadowoleni z podwyżek cen. Natomiast w Chinach, które są drugim co do wielkości rynkiem, pojawiła się tańsza konkurencja.
KW