Stopa bezrobocia w Stanach Zjednoczonych wzrosła do najwyższego poziomu od blisko trzech lat. Za to wyraźnie słabszy od oczekiwań okazał się wzrost zatrudnienia. To nie były dobre dane z amerykańskiego rynku pracy.


Liczba etatów w sektorach pozarolniczych (ang. non-farm payrolls) w lipcu była tylko o 114 tys. wyższa niż miesiąc wcześniej – poinformowało rządowe Biuro Statystyki Pracy (BLS). Był to rezultat znacznie odbiegający od rynkowego konsensusu, który zakładał przyrost rzędu 175 tys. etatów. Przed potencjalnie słabszym wynikiem już w środę ostrzegał raport ADP, który oszacował wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym na zaledwie 122 tys. etatów.


Miesiąc wcześniej „payrollsy” wprawdzie zaskoczyły pozytywnie, ale zmartwił wzrost stopy bezrobocia. Równie ambiwalentne były statystyki za maj, które pokazały równoczesny silny wzrost zatrudnienia oraz nieoczekiwany wzrost bezrobocia. Z kolei dane za kwiecień srodze rozczarowały ekonomistów – przybyło tylko 175 tys. etatów wobec oczekiwanych 238 tysięcy.
Jak zwykle BLS dopuścił się istotnych rewizji statystyk za ostatnie miesiące. I tak wynik za czerwiec zrewidowano w dół (z 206 tys. do 179 tys.), a za maj w górę (z 272 tys. na 216 tys.). Łącznie daje to zmianę 83 tys. etatów. Po uwzględnieniu tych zmian rezultat „netto” za lipiec jest prawie zerowy.
Stopa bezrobocia podniosła się z 4,1% do 4,3% i osiągnęła najwyższy poziom od października 2021 r. Większość ekonomistów prognozowała, że wyniesie ona ponownie 4,1%. Przekłada się to na 7,163 mln aktywnie poszukujących pracy (i gotowych ją podjąć) Amerykanów. To o 352 tysiące więcej niż przed miesiącem. Liczba pracujących wyniosła 161,266 mln i była o 67 tysięcy wyższa niż w czerwcu.
Przeciętna stawka godzinowa w maju wyniosła 35,07 USD i była o 0,23% wyższa niż miesiąc wcześniej oraz o 3,63% wyższa niż rok temu. Tutaj spodziewano się wzrostu o 0,3% mdm i 3,7% rdr. Przeciętny czas pracy uległ skróceniu z 34,3 do 34,2 godzin tygodniowo.
Dane za lipiec wskazują na zdecydowane pogorszenie koniunktury na amerykańskim rynku pracy. Rosnące już kolejny miesiąc bezrobocie, wyraźnie wolniejszy wzrost zatrudnienia oraz wyhamowanie dynamiki płac – to wszystko może przesądzić o wrześniowej obniżce stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.
Pierwsza reakcja rynku była negatywna. O 14:35 notowania kontraktów terminowych na indeks S&P500 zniżkowały o 1,8%. Mocno (o 22 pb.) zniżkowały rentowności 2-letnich obligacji rządu USA. Dolar wyraźnie tracił względem euro – kurs EUR/USD rósł o 0,7%. Nominalne rekordy wszech czasów śrubowało też złoto, którego notowania dodatkowo poszły w górę po publikacji raportu BLS.