Komisja Nadzoru Finansowegozajęła jednoznaczne stanowisko wobec burzy, która rozpętała się po upadkugiełdy BitMarket.pl. Nadzór przypomina, że kryptowaluty są poza jego radarem inie zgadza się na obarczanie go współodpowiedzialnością za śmierć Tobiasza N. fot. Mateusz Szymański / / 足智彩赛果 Upadek giełdy BitMarket.pl nanowo obudził debatę na temat tego, czy i jak Komisja Nadzoru Finansowegopowinna nadzorować działalność podmiotów z branży kryptowalutowej. W zamieszczonym na Facebooku oświadczeniu, Komisja prezentuje swoją opinię na ten temat. - Rynek kryptowalut nie jest wPolsce rynkiem regulowanym. KNF nie licencjonuje, nie rejestruje, ani nienadzoruje giełd kryptowalutowych. Organ nadzoru nad rynkiem finansowym nie jestwyposażony w narzędzia umożliwiające pomoc osobom poszkodowanym w wyniku upadkugiełdy kryptowalut – zaznacza KNF.KNF przypomniała także, że wielokrotnie zwracała uwagę na ryzyka związane zinwestowaniem w kryptowaluty. Wspomnieć można m.in. prowadzonąwspólnie z NBP kampanię informacyjną.- KNF zwracała wielokrotnie uwagęna ryzyka związane z lokowaniem środków w kryptowaluty, także poprzezprzeprowadzenie w połowie 2018 r. szerokiej kampanii społecznej. Ponadto, zgodnie z informacjami, o których mowa w opublikowanej przez MinisterstwoFinansów w dniu 18 lipca 2019 r. Krajowej Ocenie Ryzyka Prania Pieniędzy orazFinansowania Terroryzmu, branża kryptowalut została oceniona jako generującapodwyższone ryzyko AML – czytamy w oświadczeniu. fot. / / 足智彩赛果 Nadzorca polskiego rynku przypomniał, że kilkakrotnie wpisywał giełdykryptowalutowe na listę ostrzeżeń publicznych. Działo się to jedynie wówczas,gdy platformy te świadczyły usługi płatnicze, które w Polsce objęte są nadzoremKNF.Odpowiadając na rozbrzmiewające coraz głośniej apele o uregulowanie branżykryptowalutowej, KNF przypomina, że inicjatywa w tym zakresie nie leży w jejrękach.- W odpowiedzi na kierowane do UKNF przez przedstawicieli branży kryptowalutpostulaty podjęcia rozmów mających na celu uregulowanie tej branży w Polscewskazujemy, że podstawowym celem działania KNF jest nadzór ostrożnościowy nadrynkiem finansowym poprzez zapewnienie prawidłowego funkcjonowania tego rynkuoraz jego stabilności. Ani kryptowaluty, ani obrót nimi nie są elementami rynkufinansowego, a często przedstawiane są wręcz jako nieregulowana alternatywa dlatego rynku – czytamy.- Urząd dostrzega związane z obrotem kryptowalutami i realizujące sięostatnio ryzyka dla konsumentów, na które KNF zwracała wielokrotnie uwagę, jakrównież ryzyka związane z zagrożeniami, jakie obrót kryptowalutami generuje wobszarze przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Należyjednak wskazać, że KNF nie posiada inicjatywy ustawodawczej, zwłaszcza womawianym obszarze – dodano.W tym samym oświadczeniu KNF zapowiedziała podjęcie kroków prawnychprzeciwko Krzysztofowi Piechowi, wykładowcy akademickiego zajmującego się kryptowalutami. Zdaniem Komisji, Piech „publicznie oraz w korespondencjie-mailowej zamieszczał treści zarzucające współodpowiedzialność Komisji NadzoruFinansowego za tragiczną śmierć współwłaściciela jednej z giełd kryptowalutoraz za straty poniesione przez jej klientów w wyniku jej upadku”.KNF nie wspomina, o których wpisach K. Piecha jest mowa. Krótka kwerendajego profilu na Twitterze potwierdza, że nie ma on najlepszego zdania odziałaniu nadzoru.To może jeszcze KNF się dowie? O to mi chodzi. Ile jeszcze osób zginie, ile jeszcze milionów Polacy stracą, nim wezmą się na poważnie do roboty? A może po prostu nie potrafią?— Krzysztof Piech (@krzysztof_piech) 29 lipca 2019Czy KNF wpisał #Bitmarket na listę ostrzeżeń - nie. Czy jest za to odpowiedzialny - tak. Czy KNF nie radzi sobie ze współpracą z branżą kryptowalut - to widać... Czy prywatna korespondencja jest konstytucyjnie chroniona - wg KNF nie. Zobaczymy w sądzie.— Krzysztof Piech (@krzysztof_piech) July 30, 2019MZ